Dołączył(a): 20 maja 2017, 23:04 Posty: 728 Lokalizacja: Düsseldorf, Poznań, Palma de Mallorca Podziękował:40 Podziękowano:158 Imię i nazwisko: Cesar August jr.
Zaczyna się robić coraz ciekawiej wśród sportów hydrofoilowych. Powoli pojawia się nowa dyscyplina. Na pierwszy rzut oka wygląda to jak krzyżówka kitesurfingu, kitefoilingu, wingfoilingu i DW-foilingu. W rzeczywistości jest to jednak coś zupełnie nowego.
Parawing, a może Parakite? Przyjęło się mówić na to Parawing, choć latawiec bardziej przypomina kajta niż winga. Umożliwia np. start na desce DW, podpłynięcie pod wiatr, a następnie spływ na fali z wiatrem – i tak w kółko. Nie trzeba się męczyć z wiosłem, a dodatkowo zawsze można wrócić do miejsca startu. W przypadku wiosła trzeba zorganizować sobie jakiś transport powrotny.
Dla mnie to ciekawe rozwiązanie do startu z pomostu na desce do pumpfoilingu. Obecnie bardzo podoba mi się start z wingiem i latanie przez kilkadziesiąt minut wokół pomostu (do 300 metrów w każdą stronę, czasami dalej), potem przybijam do pomostu, odpoczywam i ruszam na kolejną rundę. Problem w tym, że pomosty znajdują się zawsze przy brzegu, a nie na środku akwenu, i obsługują przeważnie jeden kierunek wiatru. Często jest to dość skomplikowane, bo zaraz za pomostem mamy wysoki brzeg, drzewa, skały itp. Przy osłoniętych brzegach trudno wystartować na offshore, bo albo nie ma wiatru, albo wieje tak nieregularnie, że może nas wywrócić. Z parawingiem będzie można spokojnie wystartować na pompę, odpłynąć 300 metrów od brzegu i tam złapać wiatr. Potem, w drodze powrotnej, można złożyć parawing i dopompować się z powrotem do brzegu. To dla mnie otwiera zupełnie nowe możliwości. I tak już latam każdego dnia, ale teraz będę mógł to robić jeszcze częściej!
Jedyny oficjalny producent parawingów to na razie firma BRM z Hawajów. Problemem jest zakup – sprzęt jest bardzo drogi. Taki kawałek materiału z dostawą do Polski kosztuje około 1500 USD, a przydałyby się dwa lub trzy rozmiary. Na szczęście pojawiają się nowe projekty, a kolejni producenci wkrótce wejdą na rynek. Z niektórymi rozmawiałem osobiście – twierdzą, że parawing będzie kolejną wielką rzeczą, na równi z wingfoilingiem, który już dawno wyprzedził kitefoiling.
Ciekawe, jak szybko ten temat zostanie podłapany w Polsce? Jak szybko ludzie zaczną przesiadać się na parawingi lub uzupełniać nimi swoje zestawy?
W tym roku mam wrażenie, że 1/3 czasu na foilu spędziłem na docku z wingiem. Bardzo mi pasuje latanie na małej desce foilowej. Jednak nie mam siły pompować dłużej niż 2 minuty. Z wingiem latam po 60 minut lub dłużej, bez zaliczania gleby. Oczywiście można pompować dłużej, ale do tego potrzebne są ogromne foile, które mogą się szybko znudzić. Dlatego mniejszy foil i parawing to dla mnie przyszłość.
Mam też pompowaną deskę do DW, która jest za mała do startu z wiosłem – przynajmniej dla mnie. Parawing pozwoli mi również startować na tej desce, i to z jeszcze mniejszym foilem. Już teraz wyobrażam sobie podróż na Fuerteventurę, gdzie będę mógł latać na falach z parawingiem. Parawing waży tylko kilkaset gramów, plus linki – pewnie razem około 1 kg, co jest kilka razy lżejsze niż wing. To sprawi, że latanie będzie jeszcze łatwiejsze. Choć moja ostatnia podróż z wingami, foilem i pompowaną deską była już rewelacyjna – wszystko zmieściło się w jednym małym plecaku.
Ciekawe, czy @Bracuru złapie tego bakcyla? To może być dyscyplina również dla niego!
I ciekawe, czy ktoś z was się już tym interesuje?
Ach, Mark Shinn już na tym pływa – chyba jako pierwszy w Polsce.
Ciekawe, czy nie będziemy potrzebowali osobnej sekcji na forum dla parawingfoilingu? Na innych forach już przygotowują się na ten temat.
Następny sezon to będzie 100% parawingfoiling!
Na kilku zdjęciach Sergio Horst i przerobiony Peak 4
Załączniki:
Komentarz: Gong
gong.jpg [ 25.03 KiB | Przeglądane 9286 razy ]
Komentarz: Sergio Horst
351e0317-ae77-4dd5-bb0e-263bf0f7b9ea.jpg [ 200.8 KiB | Przeglądane 9286 razy ]
11 paź 2024, 15:32
BraCuru
Dołączył(a): 01 lip 2013, 12:30 Posty: 3543 Lokalizacja: West Coast Podziękował:307 Podziękowano:144 Imię i nazwisko: Marek Rowiński
Czarku, wielkie dzięki za Twoje updaty ze świata fojla. Czytam Twoje posty i widzę że są one czytane. Parawing - wygląda jak taka hybryda i wróżę że to będzie optymalne rozwiązanie dla osób zakochanych w DW. Na pewno lepsze niż wiosło. Czy ja w to wejdę? Brakuje mi czasu ostatnio by myśleć o nowościach foil bo tak wkręciłem się w SUPa. Napiszę coś więcej jak ogarnę 3 tygodniowy trip SUP po Central Europe Tymczasem kibicuję mocno!
15 paź 2024, 00:03
czareka
Dołączył(a): 20 maja 2017, 23:04 Posty: 728 Lokalizacja: Düsseldorf, Poznań, Palma de Mallorca Podziękował:40 Podziękowano:158 Imię i nazwisko: Cesar August jr.
Czy ja w to wejdę? Brakuje mi czasu ostatnio by myśleć o nowościach foil bo tak wkręciłem się w SUPa.
Teraz to już się chyba nie wykręcisz Pierwszy parawing-komórka pojawił się na rynku i robi wrażenie. W porównaniu do innych koncepcji ma ciekawie rozwiązany bar.
Sądzę, że parawingi odbiorą trochę rynku wingom, tak jak wingi zkanibalizowały nie tak dawno kitefoiling Za chwilę mają się pojawić parawingi następnych marek i mają być dostępne za całkiem przyzwoitą cenę. Np. Gong i Kauper-XT. Te lato będzie gorące na spotach.
Warto na to rzucić okiem:
12 sty 2025, 19:25
BraCuru
Dołączył(a): 01 lip 2013, 12:30 Posty: 3543 Lokalizacja: West Coast Podziękował:307 Podziękowano:144 Imię i nazwisko: Marek Rowiński
To jest strzał w dychę. Na pewno to jest bliżej rewolucji niż ewolucji. Widzę sporo przewagi nad najlpszymi wingami a dopiero to jest debiut parawingu. Ten bar robi wrażenie. Wygląda kapitalnie ale chciałbym poczuć to we własnych rękach. Łatwo sobie wyobrazić że za 2 lata będzie to kroki milowe do przodu w stosunku do dziś. Na pewno spróbuję jak tylko będę miał pod ręką. Nie przyjeżdżasz z tym wynalazkiem do Grzybowa?
12 sty 2025, 23:05
czareka
Dołączył(a): 20 maja 2017, 23:04 Posty: 728 Lokalizacja: Düsseldorf, Poznań, Palma de Mallorca Podziękował:40 Podziękowano:158 Imię i nazwisko: Cesar August jr.
Na pewno spróbuję jak tylko będę miał pod ręką. Nie przyjeżdżasz z tym wynalazkiem do Grzybowa?
Bardzo miło wspominam Grzybowo i z przyjemnością kiedyś się tam wybiorę. Nie wiem jeszcze dokładnie kiedy.
Na razie rozglądam się za jakimś tańszym modelem parawingów. Takoon, Gong, KauperXT, Slingshot – wszyscy mają już potwierdzone swoje wersje, które według dotychczasowych informacji mają być nawet dwa lub trzy razy tańsze od obecnych. Ponieważ mają się pojawić wkrótce, poczekam na nie. Dam znać, jak już będę miał czym latać.
Sądzę, że taki Slingshot będzie można bez problemu przetestować w Polsce u Pawła z KingOfWake. Może inni producenci też będą mieli swoje modele do testów. Trochę dziwi mnie, że Flysurfer i Ozone nic w tym kierunku nie robią. A może robią, tylko niczego jeszcze nie pokazali? Moim zdaniem mają przecież najlepsze doświadczenie w tworzeniu komórek.
12 sty 2025, 23:51
BraCuru
Dołączył(a): 01 lip 2013, 12:30 Posty: 3543 Lokalizacja: West Coast Podziękował:307 Podziękowano:144 Imię i nazwisko: Marek Rowiński
też się dziwię, że Fly i Ozone jakoś niezainteresowane tematem. Może dlatego że double skin będzie killerem jedynie w racingu a dla rekreacji to gorsza opcja niż single skin ze względu na trudność zwijania winga. Z tego co słyszałem to parawingi chodzą wyraźnie lepiej na wiatr i z wiatrem niż wing. Gorzej natomiast jest z ich stabilnością. A jak oceniłbyś zakresy wiatrowe dajmy na to parawinga 4m i winga 5m?
14 sty 2025, 00:21
czareka
Dołączył(a): 20 maja 2017, 23:04 Posty: 728 Lokalizacja: Düsseldorf, Poznań, Palma de Mallorca Podziękował:40 Podziękowano:158 Imię i nazwisko: Cesar August jr.
też się dziwię, że Fly i Ozone jakoś niezainteresowane tematem. Może dlatego że double skin będzie killerem jedynie w racingu a dla rekreacji to gorsza opcja niż single skin ze względu na trudność zwijania winga. Z tego co słyszałem to parawingi chodzą wyraźnie lepiej na wiatr i z wiatrem niż wing. Gorzej natomiast jest z ich stabilnością. A jak oceniłbyś zakresy wiatrowe dajmy na to parawinga 4m i winga 5m?
Są dwie koncepcje tych parawingów:
1. Mono skin - Tutaj jest bardzo mały zakres (range), z tego co wiem. Ludzie zaczynają pływać z dwoma parawingami. Większy do startu, potem się go chowa i wyjmuje mniejszy do latania. Czyli startujesz na 5m, a po starcie zamieniasz na 3m.
2. Double skin - Prawdopodobnie ma większy zakres, jest lepszy na wiatr, szybszy, ale mniej poręczny. Trudniej go schować. Chociaż tu pojawia się nowy koncept 777kites i KauperXT. Mają bardzo dużo drenaży – woda wylewa się w sekundy i można ponownie wystartować. Dodatkowo pojawia się nowy bar, który umożliwia lepszy depower, inne nachylenie kąta kajta i jeszcze lepsze właściwości upwind.
Pierwszy parawing BRM Maiko wygląda mało stabilnie. Ensis wygląda już stabilniej na wodzie, Miałem już okazję polatać po plaży mono skin Kauper XT i wydawał się być bardzo stabilny, ale wiatr był bardzo równy, jakieś 10 kts na plaży. Więc nie wiem jak to się zachowuje na jeziorach, przy szkwałach. Double skin będzie jak piszesz pewnie na jakiś race. Qrde, nie wiem jak to się teraz rozwinie A do tego jeszcze foildrive, paddeling, foilsurf.
Przed chwilą Takoon wypuścił swojego mono skina. 5m za 500 EUR i na grupach jest euforia. Sam zamawiam 5m. Na razie głównie pod kątem startu z docku na pompę i potem na parawing. Ale docelowo również na DW.
14 sty 2025, 22:06
czareka
Dołączył(a): 20 maja 2017, 23:04 Posty: 728 Lokalizacja: Düsseldorf, Poznań, Palma de Mallorca Podziękował:40 Podziękowano:158 Imię i nazwisko: Cesar August jr.
Dołączył(a): 20 maja 2017, 23:04 Posty: 728 Lokalizacja: Düsseldorf, Poznań, Palma de Mallorca Podziękował:40 Podziękowano:158 Imię i nazwisko: Cesar August jr.
Prosto z Fuerte! Coraz więcej parawingów pojawia się na spotach i wygląda na to, że zaczynają wypierać lub przynajmniej uzupełniać tradycyjne wingi. To może nieco zmienić dotychczasowe podejście do surfingu, bo do parawingów sprawdzają się głównie większe deski – szczególnie gdy wiatr nie przekracza 30 kts. Na mniejszych deskach start staje się trudniejszy, dlatego najlepiej sięgać po deski DW od 7’0 wzwyż z większym litrażem.
Wczoraj Gong uruchomił preordery na całą serię swoich parawingów (nazwa “Lowkite”), dostępnych w 4 modelach. Mono i double skin. Już od 299 EUR. To może trochę ochłodzi rozgrzany rynek i ceny z kosmosu.
Na Puerto Lajas widziałem dziś prawdopodobnie Gunara na parawingu Ozon – wyglądał na egzemplarz oficjalny, z logo.
Sam już zamówiłem Takoon 5 m i F2 3,5 m do deski do pompy. Jestem ciekaw, jak to się sprawdzi w praktyce. Rozważam też model Gong w wersji double skin – chcę porównać wrażenia z lotu. Zapowiada się naprawdę ciekawy sezon!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników