W ostatnich latach co chwilę pojawiały się coraz to ciekawsze nowości w hydrofoilingu i zdewaluowały w moim odczuciu znaczenie zwrotu "game changer" w odniesieniu do zmian w tej dziedzinie. Co chwilę jakaś fantastyczna nowość. Exciting

Takim następnym game changer'em stał się dla mnie jednak foil drive 2nd gen. 1 generacja do mnie nie przemawiała. Chociaż opiniotwórczy Dominic Hoskins, który jeszcze do niedawna startował tylko z docku/drabiny przesiadł się na foil drive'a 1 generacji i zapewnił, że już nigdy nie wróci do docku, to kabelki i przymocowany akumulator na decku deski, moim zdaniem za bardzo przeszkadzał w wygodnym pływaniu z foil drive. Po prostu nie wyglądało to.

W 2 generacji wygląda to już inaczej. Akumulator jest umieszczony pomiędzy stopą masztu a foilboxem. Jest opływowy, komponuje z całością i nie przeszkadza już więcej w pływaniu.

Foil drive przyda się bardzo nie tylko przy pompie, surfowaniu na fali ale również w downwindzie oraz w wingfoilu.

Foil drive umożliwi start na wingu w marginalnym wietrze i potem latanie na mniejszym sprzęcie.

Duże deski, nie będą potrzebne. chociaż w sumie oczekuję teraz na nową hybrydę, to nie wiem, czy nie lepiej własnie sobie zorganizować taki foil drive.

Zaporowa jest jeszcze cena w okolicach 5k €, ale jak sobie policzymy, że dzięki foildrive nie będziemy potrzebować już tylu wingów i wystarczy nam np.3 i 4,5 m w zestawie to zaczyna się to jakoś kalkulować. Również ilośc deskem można zmniejszyć, bo wystarczy np. tylko jedna deska 40L do wszystkiego, dla zawodnika ok. 90 kg jak ja. Aktualnie deski mi sie namnożyły i dalej dobieram

Również ilość foili może się zmniejszyć. Nie będzie potrzeba do pompy już dużych foili. Wystarczy np. taki SK8 1050, który też sprawdzi się świetnie w wingoilu. Do tego jakiś mniejszy SK8 750 na silniejszy wiatr i mamy komplet.

Przy odpowiedniej kalkulacji foil drive zacznie sie opłacać.

Czy już mieliście okazję przyjrzeć się foil drive? I macie na ten temat jakieś zdanie? Jestem ciekawy waszej opinii.

Adminie, możesz przenieść ten artykuł do działu "Foilboarding bez latawca"?

Pomyliłem działy Czy skasować i napisać raz jeszcze w powyższym?

Dzięki z góry za pomoc.

W sumie warto może tu dodać jeszcze konkurencyjne produkty. Zaczyna się pojawiać ich coraz więcej. Ceny nie są najniższe, ale jak będzie tego więcej to może stanieje.

W przypadku Stok system wygląda trochę inaczej. Wszystko jest w jednym elemencie. Nie trzeba żadnych kabli, żeby łączyć ze sobą silnik i baterię. Nie trzeba montować niczego pod stopą masztu. Ułatwia to montaż i nie zmienia charakterystyki masztu.

Może w następnych dniach będę miał okazję wypróbować Foil Drive 2nd Gen.

To też ciekawe rozwiązanie. Mantafoils. Producent e-Foili od wielu lat, więc trochę doświadczenia mają. Ich baterię można zabrać na pokład samolotu. Jest modularna. Koncepcja montowania podobna do Foil Drive 2nd Gen.

Całkiem dobrze zaprezentowany Stok Foil

Kolejne fajne review. W sumie chronologicznie to jeszcze zrobione przed tym powyżej.

Taka ciekawostka z ostatniej chwili
https://youtube.com/shorts/pFOm_Kz6Lkw? ... I0_JeohlIT