Odpowiedz w wątku  [ Posty: 42 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
FAQ - BraCuru 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 01 lip 2013, 12:30
Posty: 3541
Lokalizacja: West Coast
Podziękował: 305
Podziękowano: 144
Imię i nazwisko: Marek Rowiński
Cytuj
10. Jaka jest przyszłość HS w kiteboardingu?

Na pewno foilboarding nie będzie sportem masowym i myślę, że stanie się najbardziej popularny wśród kajciarzy co skończyli z freestylem i nie mają częstych warunków do pływania wave.
Ilu z nas będzie pływało?
Boję się prognozować. 4 lata temu wróżyłem popularność kiteracingu i grubo się pomyliłem.
Jak się okazało Kowalski nie chce lub go nie stać na kupowanie, wożenie ciężkich i dużych desek i inwestowanie w latawiec większy niż 13m.
Z foilem może być inaczej niż z KR, który był zarezerwowany praktycznie dla zawodników i zdesperowanych pływania w słabym wietrze. Foil to dużo więcej niż racing i słaby wiatr. Dlatego jestem pewien, że foil pozostanie w kajcie na stałe.

Tak dla sprawdzenia przejrzystości mojej kryształowej kuli strzelę poniższe (pisane latem 2014) :
- na koniec 2014 w Polsce będzie ponad 50 skrzydeł,
- na koniec 2015 w Polsce będzie ponad 100 skrzydeł,
- na koniec 2016 w Polsce będzie ponad 300 skrzydeł,
- foilboarding będzie bardziej popularny zagranicą niż w Polsce,
- 33% polskich rajderów pływających wave unstrap będzie miało foila za 3 lata.

Mam nadzieję, że poniższe video przyczyni się do trafności moich przewidywań:
[video]https://vimeo.com/90548931[/video]

AKTUALIZACJA 2018 - znowu pomyliłem się i to w pierwszym zdaniu tego postu.
Chyba nikt nie ma już wątpliwości, że foilboarding będzie masową dyscypliną wśród kajciarzy.
Jeszcze nie w tym sezonie ale za 5 lat trudno sobie wyobrazić spot gdzie wśród nieuczących się kajciarzy nie będzie dominował foil.

Ile było skrzydeł w Polsce w 2017? myślę, że więcej niż 300.
U mnie w Grzybowie większość pływa na foilu i rzuciła TT oraz wave.
Podobnie dzieje się w Rewie, Kuźnicy.


05 kwi 2014, 11:00
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 01 lip 2013, 12:30
Posty: 3541
Lokalizacja: West Coast
Podziękował: 305
Podziękowano: 144
Imię i nazwisko: Marek Rowiński
Cytuj
11. Czy nauka może być niebezpieczna?

Tak. Nie owijam w bawełnę: mogą zdarzyć się wam nokautujące sierpowe.
Pierwsze kroki to niekończące się upadki, podczas których nie mamy żadnej kontroli i deska wykręca się dnem do góry a miecz uwiecznia dzieło zniszczenia.
Nie tylko sam miecz jest niebezpieczny. Przy pierwszych lewitacjach często będzie się wam zdarzać, że skrzydło wychodzi z wody. Nawet kontrolowany upadek może zakończyć się uderzeniem doganiającej deski.
Kolejna nowa jakość w kajtowych katastrofach jakie może zapewnić poczatkującym foil to wpadnięcie HS w linki. Zdarza się to przy upadkach do tyłu kiedy wywalacie skrzydło do przodu. Robi się wówczas brzydko.
Dlatego obejrzyjcie sobie ten filmik i uczcie się na błędach już porządnie obitego:
[video]https://vimeo.com/71819754[/video]

Pierwsze upadki ze stanu lewitacji są bolesne. Nie powinno to dziwić. Pędzicie metr na wodą i nagle wylatuje skrzydło spod wody. Zawsze kończy się to dzwonem. Boli tak samo jak niedokręcone kiteloopy.
Nauka to okres, kiedy przypomniałem sobie o połamanych żebrach.

Ważne – po opanowaniu jazdy, nie ma praktycznie żadnych zagrożeń.
Nie przypominam sobie kiedy miałem jakikolwiek niechcący kontakt z deską HS od czasu gdy poczułem się zaawansowanym zawodnikiem.

Uważam, że finy w deskach rejsingowych są bardziej niebezpieczne :idea:


[aktualizacja czerwiec 2017]

Świetnym sposobem na uniknięcie nokautów w pierwszej rundzie jest uczenie się na krótkich mieczach!
Nie tych 70cm ale 30-40cm!
Do tego zostały one stworzone. To wasz Anioł Stróż.
Po paru godzinach staną się bezużyteczne.


05 kwi 2014, 11:01
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 01 lip 2013, 12:30
Posty: 3541
Lokalizacja: West Coast
Podziękował: 305
Podziękowano: 144
Imię i nazwisko: Marek Rowiński
Cytuj
12. Skoro etap nauki może być bolesny jak można to zminimalizować?

Możecie zrobić parę rzeczy a najlepiej wszystkie naraz:
a) Pływać w kasku, kamizelce impaktowej a nawet w pełnej zbroi motocyklowej,
b) Uczyć się na skrzydłach o AR poniżej 3,
c) Obejrzeć sobie filmiki o pierwszych krokach i kontrolowanych upadkach,
d) Uczyć się pod okiem doświadczonego rajdera.
[AKTUALIZACJA CZERWIEC 2017]
e) pierwsze godziny uczyć się na krótkim mieczu. To chyba najważniejsza rada z powyższych. Szczegóły w posćie z dnia 8.6.2017 na 4 stronie


05 kwi 2014, 11:02
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 01 lip 2013, 12:30
Posty: 3541
Lokalizacja: West Coast
Podziękował: 305
Podziękowano: 144
Imię i nazwisko: Marek Rowiński
Cytuj
13. Gdzie mogę kupić HS?

Zajrzyjcie tutaj po nowe: viewtopic.php?f=7&t=10

A tutaj po używane: viewforum.php?f=7


05 kwi 2014, 11:03
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 01 lip 2013, 12:30
Posty: 3541
Lokalizacja: West Coast
Podziękował: 305
Podziękowano: 144
Imię i nazwisko: Marek Rowiński
Cytuj
14. A może zrobić sobie samemu?

Mozna ale nie polecam choć mamy już upartych Słodowych: viewforum.php?f=5

Czemu nie polecam? Zabierze wam to mnóstwo czasu i po wodowaniu może 5tego foila osiągniecie jakieś ludzkie rezultaty. Według mnie szkoda czasu i pieniędzy. To tylko dla upartych pasjonatów-rzeźbiarzy chcący spróbować swoich sił.
Poza tym kto odkupi wasz wynalazek?


05 kwi 2014, 11:03
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 01 lip 2013, 12:30
Posty: 3541
Lokalizacja: West Coast
Podziękował: 305
Podziękowano: 144
Imię i nazwisko: Marek Rowiński
Cytuj
15. Gdzie mogę poczytać o HS?

Nie ma tego wiele. Po polsku jest tylko jedno forum, które ruszyło latem zeszłego roku. Staram się jak mogę i większość postów jest mojego autorstwa. Pojawiają się pierwsi zarejestrowani i liczę tutaj na waszą aktywność. Zapraszam!

Angielskojęzyczne forum, które powstało też parę miesięcy temu, tutaj: http://www.kiteforum.com/viewforum.php?f=196

Najłatwiej mają osoby posługujące się francuskim, bo Francja to kolebka foilboardingu.
Mają swoje aktywne forum: http://kitefoil.forumactif.org/
oraz grupę na FB: https://www.facebook.com/groups/kitefoilnews/


05 kwi 2014, 11:04
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 01 lip 2013, 12:30
Posty: 3541
Lokalizacja: West Coast
Podziękował: 305
Podziękowano: 144
Imię i nazwisko: Marek Rowiński
Cytuj
16. Po co mi pływać na foilu?

Temat rzeka, więc usiądźcie wygodnie, otwórzcie zimne piwko i zapraszam do lektury.

Dzięki HS poznałem nieznane mi wcześniej obszary kiteboardingu a chyba zahaczyłem o wszystko oprócz new school freestyle.

Wyobraźcie sobie, że jedziecie latem do Kołobrzegu. Potraficie już lewitować. Zabieracie ze sobą deskę słabo wiatrową, twintipa i 13m, 8m latawiec. Z takim zestawem pływacie od 8 do 30kts w każdych warunkach.
Znając nasze letnie wiatry najczęściej będzie to foil i pływanie przestrzenne. Takie kajtowe 3D.
Zamiast pływać morze-brzeg na 400m halsach walcząc o utrzymanie wysokości możecie w tych samych „marnych” warunkach pływać robiąc niewyobrażalne kilometry w górę i dół wiatru.
Startujecie spod latarni w Kołobrzegu i robicie sobie wycieczkę na kawkę do Dźwirzyna, na piwko do Mrzeżyna i kiełbaskę do Ustronia Morskiego. Po drodze ćwiczycie sobie własny styl wzbudzając podziw i zainteresowanie nudnej do bólu polskiej plaży.
Wyobraźcie sobie robić to z najlepszym funflem. Baja :D
Wy pływacie i mijacie spoty ze szkółkami KS gdzie instruktorzy i kursowicze siedzą bezczynnie kolejny dzień, bo wieje w porywach 10kts.
[video]https://vimeo.com/70171328[/video]

Drugi scenariusz.
Jedziecie na Cabo Verde, Kanary. Zabieracie ze sobą HS, deskę wave i 9 i 6m.
Pływacie sobie albo wave albo foil. Jak są sute waruny na wave odkręcacie skrzydło i heja w przybój.
Jak fala jest dobra a mało wieje próbujecie ujeżdżać ją z foilem. A jak nie ma fali i wiatr zjechał do minimum robicie Tour de Island na foilu. 100% gwarancji pływania.
Będąc w Maroko robiłem tak, że z Essaouiry spływałem w kierunku Sidi Kaouki, odnajdywałem najlepszy zestaw fal, odkręcałem skrzydło na plaży i pływałem classic wave. Zawsze sam. Nigdy na zatłoczonych wave spotach. A po dobrej sesji wave, skręcałem skrzydło i po zajefajnej halsówce przy 30kts wiatru byłem na kociołku w Medynie. Żadnych transportów, logistyki, jednokierunkowych downwindów. To samo robię na naszym wybrzeżu.
[video]https://vimeo.com/82728858[/video]

Dla chcących rywalizacji sportowej mam też dobrą wiadomość – już jest organizowany puchar świata. Foil stał się klasą żeglarską przy IKA i ISAF. Możecie startować w każdych zawodach Pucharu Polski. W tym roku mamy aż 7 przystanków!
[video]https://vimeo.com/77406318[/video]

Powiecie ale na tym chyba ciężko skakać? Na początku tak, bo wymaga to innych odruchów i nabrania nawyku wybijania się z prędkości a nie z krawędzi. Foil działa jak petarda i jeszcze nigdy nie naskakałem się tak w życiu w słabym wietrze.
10kts i latacie po 2-3m w górę i co najlepsze, aby odrobić 20 metrów utraconych podczas lotu i lądowania wystarczy zrobić wam stumetrowy hals.
Na początku sztuką jest też lądowanie, ze względu na obawę upadku na miecz. Zacznijcie od małych podskoków i zobaczycie, że to nie takie straszne. A jak uda wam się zgrać lądowanie z odpowiednią praca latawca wówczas zaliczycie najdziwniejsze lądowanie w historii kiteboardingu czyli lądowanie bez kontaktu z wodą. Brzmi kosmicznie? Powiem wam, że uczucie jest też jak z innej planety.
[video]https://vimeo.com/88259772[/video]

A czy da się zrobić kiteloopy? Mam pierwsze próby za sobą. Wyglądało to obiecująco.

Ale wave to już nie terytorium foila?
Sprawa dyskusyjna. Foil ma swoją specyfikę i nie da się na nim pływać po wszystkich spotach wave. Przede wszystkim z powodu wypłyceń i raf.
Po drugie ciężko sobie wyobrazić, żeby ktoś wymiatał po czubku fali. Zgadzam się. Większość doświadczonych rajderów nie widzi w wave-foilu pola do rozwoju. A ja się zastanawiam czy nasza wyobraźnia nas czasem znowu nie ogranicza? :idea:
Kto 5 lat temu myślał, że goście na deskach wave unstrap będą robić hapeki i kiteloopy?
Liznąłem parę przybojowych fal w Maroko i Lanzarote. Sprawiło mi to kupę radochy i satysfakcji.
Natomiast jak pływacie po rozkołysie poza strefą przyboju to nie ma nic lepszego niż foil. Moc fali napędza hydroskrzydło. Za darmo. Nie potrzeba wiatru a to dla kajciarzy kompletnie nie znane terytorium. Spróbujecie – uwierzycie.
[video]https://vimeo.com/71270295[/video]

Dodam, że foil nadaje się również dla fanatyków jazdy unstrap. De facto, osobom jeżdżącym wave ustrap polecam uczyć się również bez strapów. Upadki są mniej bolesne.

Aha. Jeszcze jedno. Ilość godzin spędzonych w falach jest 2-3 razy większa niż na klasycznej desce wave. Dlaczego?
Pomyślcie ile tracicie wysokości robiąc jednego bottom turna w Karwii przy silnym prądzie i ile trzeba pedałować w morze po zwariowanym czopie i falach krzyżujących się z 2 kierunków, aby to powtórzyć?
Na foilu płynie się bez bólu lecąc nad wybijającym plomby czopem. Oczywiście hals jest tam 3 razy krótszy i wraca się do brzegu, aby zakręcić 3 BT.
[video]https://vimeo.com/82555090[/video]


05 kwi 2014, 11:10
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 01 lip 2013, 12:30
Posty: 3541
Lokalizacja: West Coast
Podziękował: 305
Podziękowano: 144
Imię i nazwisko: Marek Rowiński
Cytuj
17. Ile kosztuje sprzęt i dlaczego aż tyle?!

Na początku też byłem niemalże oburzony, że za kawałek mieszanki węgla i kompozytów producenci budują sobie wille i jachty w Monte Carlo.
Potem jak liznąłem sam produkcji desek to już się tak nie dziwię. Wiem również, że nie stać ich na domek letni w Błądzinie Górnym.
Cały problem wysokich cen polega na niszowości tego sportu, marginalnej ilości uprawiających go, eksperymentowania metodą prób i błędów (czytaj: dziesiątki prototypów), hektogodzin pracy oraz góry $$$$ poświęconych na prototypy.

Obecnie cena nowego kompletnego skrzydła waha się od 4500 do 9000PLN.
Mam nadzieję, że wkrótce pojawią się rodzimi producenci z równie dobrymi foilami ale przystępniejszymi dla Kowalskiego cenami.
Coraz więcej kajciarzy deklaruje spróbowania tego wynalazku. Wciąż mało decyduje się na kupno w ciemno.
Ja poszedłem va banque i trafiłem w dychę ale nie oznacza to, że każdego czeka pełen sukces przy pierwszym strzale.

Im sport będzie bardziej popularny tym ceny będą mniejsze ale nie zejdą poniżej pewnych limitów. Trudno mi sobie wyobrazić, aby porządne skrzydło do nauki z gwarancją, podatkami, opakowaniem, serwisem, dostawą, promocją itd kosztowało w detalu mniej niż 3000PLN. Chciałbym się mylić.

Pytanie czy nawet obecne 4500PLN to tak dużo?
Dla jednych tak, bo to koszt nawet 3 nowych desek TT lub 2 używanych latawców.
Dla innych nie, bo to tylko koszt 1 nowego najtańszego latawca w rozmiarze 13-14m.
Innymi słowy – dla kogoś kto chce pływać w wietrze poniżej 10kts to taki koszt jest rozsądny a nawet mały, bo chcąc pływać na TT potrzeba dużego TT (2000PLN) i latawca 16-19m (6000PLN).
Razem słabo wiatrowy zestaw TT jest dwa razy droższy niż foil.


05 kwi 2014, 11:12
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 01 lip 2013, 12:30
Posty: 3541
Lokalizacja: West Coast
Podziękował: 305
Podziękowano: 144
Imię i nazwisko: Marek Rowiński
Cytuj
18. Jakie latawce są najlepsze do foila?

Zapomnijcie o C-shapach i latawcach freestyle. Najlepszym rozwiązaniem są latawce o jak największym zakresie wiatrowym.
Używam latawców race ale to nie jest konieczność no chyba poza największym rozmiarem, który powinien być lekki.
Latawce wave? Mogą być. Szczególnie w rozmiarach poniżej 9kts – są mocniej zbudowane i wytrzymają więcej mielonek.

AKTUALIZACJA STYCZEŃ 2019
Przebojem stają się nowe freeridowe komórki Flysurfer Soul i Ozone Hypelink.
Te freerajowe komórki są znacznie łatwiejsze niż komórki race.
W słabym wietrze są o klasę lepsze niż dmuchane.
Nadal mają swoje wady związane ze skomplikowaną uprzężą.
W pewnych sytuacjach mogą uprzykrzyć życie rajderowi.
Odważę się napisać, że będą dominować w foilboardingu za parę lat jak spadną ich ceny.

Monoskiny - to nowość Ozona, która może jeszcze mocniej namieszać!
W tym sezonie zobaczymy czy są tak dobre na wodzie jak na śniegu.
Jeśli tak to nie widzę świetlanej przyszłości przed dmuchańcami.
ceny są zupełnie przystępne!

Latawce wave - są szkoły które je mocno promują twierdząc, że to najlepsze latawce do fojla. :o :shock: :? :roll: :?:
Moim zdaniem to nie są najlepsze latawce do fojla.
Można jeździć ładą? Można. Czy z tego powodu jest ona najlepszym samochodem? ;)


05 kwi 2014, 11:13
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 01 lip 2013, 12:30
Posty: 3541
Lokalizacja: West Coast
Podziękował: 305
Podziękowano: 144
Imię i nazwisko: Marek Rowiński
Cytuj
19. Jaki jest optymalny quiver pod foila?

Poniżej info dla rajdera 75-85kg chcącego pływać jak najwięcej:

Zestaw dwulatawcowy: 13m / 8m.
Zestaw trzylatawcowy: 13m / 9m / 6m
Zestaw czterolatawcowy: 14m / 10m / 7m / 5m


05 kwi 2014, 11:14
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 42 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  

Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Designed by ST Software, customized by DziennikLotow.pl
Partnerzy serwisu: Bus-Ekspert.pl | Bus-Owners.com.
Korzystając z forum akceptujesz Regulamin.