A nie widziałeś u siebie prosów latających w strefie substratosfera?
Oni rzadko kiedy skaczą ale jak to robią to dopiero robi wrażenie
Przez pierwsze dwa lata byłem zachwycony unstrap i deskami 100cm minus.
Willy Kerr z Tajlandii (który wylicytował mojego pierwszego fojla w 2013 hahaha) namówił mnie do dokręcenia strapów. Pisał mi jakie to jest zajebiste.
Skręcałem je z niechęcią. Nie sądziłem wówczas, że big air stanie się moją główną zajawką na fojlu.
Skoki na prawie 10m przy 10kts kiedy chłopaki na TT nie są w stanie utrzymać wysokości to robi największe wrażenie.
Filip, warto spróbować i nie bać się. W moim przypadku to nie efekt nadzwyczajnych umiejętności lecz tysiąca prób. Woo też mocno motywuje i pomaga
Jestem przekonany że w pierwszym sezonie z Twoim doświadczeniem złamiesz dychę.
Masz racje, że mało wciąż skacze. W WKS skacze jeszcze tylko Adaś. Myślę, że to kwestia czasu i będziemy mieli skoczków na każdym spocie. Zapraszam wszystkich foilstronautów do wątku o BIG AIR.
PS.
Są jeszcze ludzie którzy gadają farmazony że foilskoki są niebezpieczne. Najwięcej kontuzji w swojej karierze miałem na deskach race z 3 finami.
Na fojlu dużo bezpieczniej niż ludziom się to wydaje.