Mam wrażenie, że coraz częściej pojawia się temat, czy kitefoiling przetrwa i jak jeszcze długo? Temat już tu poruszany.

Znalazłem ciekawy filmik na temat:



Jak wam się wydaje?

Ja ciągle mam fun w lataniu na kitefoilu, ale robię to tylko kilka razy w roku. Jak już sobie pomyślałem, że wingfoiling będę znowu uzupełniał częściej kitefoilingiem, to pojawiła się nowa dyscyplina parawingfoiling. Prawdopodobnie w przyszłym sezonie będzie to hit. Przynajmniej dla mnie Już wingfoil otwoarzył mi tyle nowych spotów, które wcześniej nie były przeze mnie pod uwagę, parawinfoiling otwiera mi praktycznie każdą kałużę, na której będą miał dock, lub zabiorę ze sobą drabinę, lub wezmę pompowaną deskę DW.

Na innych forach, jak np. Oase temat parawingu już kipi

Dla mnie parawing ma sens tylko na spotach gdzie sa fale. Downwind itp.
Osobiscie jestem otwarty na kazda dyscypline, ale nie widze siebie z wingiem.
Nawet w dni kiedy mam fale na spocie mysle bardziej o kajcie drifterze niz wingu aby dodac
do quivera.
Mysle ze nic nie pobije widoku 15tki przed oczami, otwartego pola widzenia i w relaksie pokonywania
50km. Lub predkosci 40km/h przy lekkiej bryzie na plazy. Kitefoil zawsze bedzie mial przewage w slabym
wietrze nad innymi dyscyplinami.