No i mamy następny wing na rynku.
Tyron to produkcja firmy
Kauper XT z Niemiec i Majorki.
Shaper Kauper XT, mieszka na stałe na Majorce ale jego firma działa w Niemczech.
Warunki jakie panują na Majorce to wszystko od płaskiej wody do 5 metrowych fal. Jest więc gdzie testować sprzęt. Marka Kauper-XT znana jest w Polsce już z kilku kajtów jak Maveric I i II (wave i foil, tube kite), Falcon I i II (komórka, charakterem coś pomiędzy Hyperlin i Chrono). W portfolio mają jeszcze Nerio (HA Tube Kite do TT i Foila).
Designerem winga jest Rainer, który jest również założycielem marki. Co najmniej 30 letnie doświadczenie w branży.
Miałem okazję obserwować często Rainera na wingu i we wszystkich innych dyscyplinach już prawie od 20 lat. Muszę powiedzieć, że na wingu lata bardzo dobrze, co na pewno pomaga mu w rozwoju sprzętu. Wcześnie działał wiele lat dla Flysufera, a potem dla własnej marki Spleene.
Wracając do Tyrona to będzie dostępny w 3 rozmiarach. 4, 5 i 6 m. Czyli najbardziej popularnych. Potem będą pewnie jeszcze mniejsze i większe wingi.
Miałem okazję wypróbować w lecie jeszcze jakiś prototyp winga w 5 m i od razu zauważa się jaki jest bardzo lekki. I rzeczywiście jest obecnie chyba najlżejszym wingiem na rynku. 5 m waży 2080 g. Czyli lżejszy nawet od modeli z Aluula itp. Winga można używać z miękkimi rączkami lub z karbonowym, bardzo lekkim, teleskopowym bomem (tylko 278gr!).
Nie miałem jeszcze okazji polatać na seryjnym wingu, ale na prototypie w wersji beta, więc ciężko mi powiedzieć w tym momencie jak lata finalny produkt, ale należy po nim spodziewać się trochę miksu z F One Strike i D. Unit plus dodatkowe przemyślenia Rainera. Dokładnie tak czułem tego winga. Rainer latał najwięcej właśnie na tych dwóch modelach, bo w 2022 uchodzą za najlepsze i referencyjne. Finalny produkt ma bardziej napięty front coś jak Strike V2 vs V1, czyli lepsza góra i większa prędkość do tego lepiej można nim pojechać na wiatr. Wing ma tylko jeden strut i jest pompowany oddzielnie, dzięki temu można lepiej sterować twardością front tube vs strut, czego życzy sobie dość sporo wingersów. Wentyle są szerokie i łatwo można z nich spuścić powietrze. Nie trzeba ugniatać struta jak w niektórych innych modelach.
Bardzo atrakcyjna jest również cena winga. Jest sporo niższa niż wielu innych producentów po rabatach.
Wing w całości robi bardzo dobre wrażenie. W sumie nie mogę się doczekać, kiedy będę miał okazję na nim już polatać
Wtedy dopiszę tu więcej szczegółów.