Hi,
na wingu trochę się jednak klęczy przy słabszym wietrze i w trakcie oczekiwania na szkwał, a czasami dłużej, ocierają się palce u stóp z naskórka.
Po sesji jednodniowej nie ma problemu. Kilka dni i po krzyku. Ale jak pojedzie się na kilka dni to już zostają niezłe ślady i odciski.
Macie pomysł na jakieś kapcie, które są miękkie i nie uszkadzają naskórka?
Ostatnio kupiłem takie z gumą zachodzącą na palce. Myślałem, że dadzą mi ochronę przed kopnięciem w foila, bo to też kończy się często krwawo. Ale więcej szkód niż pożytku. Palce obcierają się o tę zachodząca na nie gumę. Dlatego musi być to jakaś miękka pianka.
Muszę przyznać, że takich otarć w tylu miejscach jak na wingu na niczym jeszcze nie miałem
Będę wdzięczny za podpowiedzi.